niedziela, 3 maja 2015

Kolor magii - Terry Pratchett

 Kolor magii

Autor – Terry Pratchett
Oryginalny tytuł - The Colour Of Magic
Wydawnictwo – Prószyński i S-ka
Data wydania - 5 września 1994
Kategorie – fantastyka, fantasy

Cytat -"Łatwo było mówić o czystej logice i o tym, jak cały Wszechświat podlega zasadom tej logiki oraz harmonii liczb. Fakty jednak były takie, że dysk – co każdy widział – płynął w przestrzeni na grzbiecie wielkiego żółwia, a bogowie mieli w zwyczaju odwiedzać domy ateistów i wybijać im szyby."

Pewnego dnia spotykają się Ricewind i Dwukwiat. Spotkanie było przypadkowe, po prostu w karczmie mag spojrzał na turystę i tak wszystko się zaczęło. Może nic by się nie stało gdyby byli gdzie indziej, ale byli w Świecie Dysku i coś stać się musiało.

Fantastyka to mój ukochany rodzaj literatury. Wszystko gdzie znajdę miecze, magię, trolle, potwory i baśniowe stwory od razu, bez czytania zyskuje w moich oczach. Oczywiście czytam także inne gatunki, ale i tak co jakiś czas muszę przeczytać choćby jedną książkę o czarodziejach (to Harry Potter mnie tak wypaczył). Więc jak każdy miłośnik takiej literatury w końcu sięgnęłam po Pratchetta. Wszyscy mówili jak cudownie pisze, ale to jeszcze o niczym nie świadczy, bo przecież o Meyer też tak mówili. Zamówiłam sobie pierwszą część i czekam, nareszcie przychodzi kurier po 10 minutach już czytam pierwszy rozdział, a po godzinie już nie byłam w stanie się oderwać. Co chwilę wybuchałam śmiechem i zastanawiałam się czemu wcześniej nie zaczęłam tego czytać.

Głównymi bohaterami są nieudany mag Ricewind, pierwszy na Dysku turysta Dwukwiat oraz kufer imieniem Bagaż. Jacy są nasi bohaterowie? Pomyśl o największym tchórzu jakiego znasz, już? To pomnóż to razy 10, taki właśnie jest Ricewind. Dwukwiat, no cóż Dwukwiat jest pewien, że nic nie może mu się stać, bo przecież on nikomu nie szkodzi. Bagaż, jak już wspomniałam jest kufrem, ale nie jest to taki zwykły kufer który musisz ciągnąć po ziemi, nie. To kufer z drewna myślącej gruszy, innymi słowy myśli, chodzi i wykonuje inne czynności których zwykła skrzynia nie wykona. W takim właśnie składzie wędrują oni po Świecie Dysku i nie jest to nudna podróż.

Co do samego Świata Dysku, to jest on niezwykle różnorodny i barwny, a jednak nieprzekombinowany. Mamy tu różnorodność gatunków zwierząt, roślin i stworów. Mamy czarownice, magów, druidów i wiele innych m. in trolle i smoki. Wszystko co się tam dzieje jest tak przesycone magią, że aż się od niej lepi. Ach i jest jeszcze Śmierć, w sumie spoko istota.

Kolejna rzecz dodająca tej książce uroku to oczywiście okładka. Czy nie jest ona piękna? Bardzo przypomina mi takie stare okładki fantastyki (mniej więcej lata 80) jakie mój tata kiedyś miał. Pełno postaci, barw i wydarzeń uchwyconych na jednym obrazku, patrzysz i już wiesz coś o tej książce.

Książka jest po prosty świetna i tyle.

Moja ocena -8,5/10

1 komentarz: