Baśniobór
Oryginalny tytuł -
Fablehaven
Wydawnictwo – W.A.B.
Data wydania - 18 maja 2011
Kategorie – literatura
dziecięca
Cytat - „Czy takie właśnie
jest życie? Da się spoglądać w przyszłość albo w przeszłość,
ale teraźniejszość umyka zbyt szybko, by ją pojąć?„
Kenra i Seth zostają
wysłani na dwa tygodnie do dziadków, ale wcale ich to nie
cieszy. Na początek dostają mnóstwo zakazów, a babci
nigdzie nie widać. Nie wiedzą, że dziadek jest strażnikiem
Baśnioboru, rezerwaty dla magicznych stworzeń, są tu wróżki,
trolle, czarownice i wiele innych. Gdy złe moce zostają uwolnione
dzieci muszą stawić im czoła. Czy rodzeństwo zdoła uratować
siebie, Baśniobór, a może i świat?
Baśniobór to
wspaniała książka przeznaczona głównie dla dzieci. Jest
gdy trzeba lekka i urocza, a chwilę później drżymy ze
strachu o bohaterów. Nie jest to kolejna książka gdzie
główny bohater ma magiczne moce, które pojawiają się
nie wiadomo skąd. Kendra i Seth to zwyczajne rodzeństwo, kłócą
się, łamią
zasady, ale to po prostu dzieci.
Autor świetnie kieruje
akcją, wszystko co się dzieje ma swoje uzasadnienie. Książkę
czyta się bardzo szybko, właściwie w jedno popołudnie. Zarówno
okładka jak i ilustracje wewnątrz książki są cudowne i nadają
jej baśniowy klimat. Książka stworzona dla dzieci, choć myślę,
że starszym też się spodoba.
Moja ocena: 6,5/10


:) Super! Gromadzę podobne tytuły dla swoich chłopaków. Opis przypomina mi trochę cykl autorstwa DiTerlizzi@Black. :)
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę są jeszcze inne części Baśnioboru, ale ja zatrzymałam się na pierwszej. Tę książkę można określić mianem "horroru dla dzieci", bo jest groza i tajemnica, ale również szansa na ratunek. Irytowały mnie czasem zachowania Setha, ale przecież gdyby nie on i jego irytujące wścibstwo nie byłoby wcale fabuły. Książeczka ciekawa i ujmująca, ale brakuje jej "tego czegoś" czego my, dorośli, szukamy w bajkach dla dzieci, a może po prostu nie wciągnął mnie ten klimat. Z oceną się zgadzam, z opinią dotyczącą ilustracji również w stu procentach :-)
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę są jeszcze inne części Baśnioboru, ale ja zatrzymałam się na pierwszej. Tę książkę można określić mianem "horroru dla dzieci", bo jest groza i tajemnica, ale również szansa na ratunek. Irytowały mnie czasem zachowania Setha, ale przecież gdyby nie on i jego irytujące wścibstwo nie byłoby wcale fabuły. Książeczka ciekawa i ujmująca, ale brakuje jej "tego czegoś" czego my, dorośli, szukamy w bajkach dla dzieci, a może po prostu nie wciągnął mnie ten klimat. Z oceną się zgadzam, z opinią dotyczącą ilustracji również w stu procentach :-)
OdpowiedzUsuńUWielbiam ten cykl :)
OdpowiedzUsuńI polecam go każdemu - bez względu na wiek.
Sama już dawno nie jestem dzieckiem, ale świat Mulla urzekła nawet taką staruszkę!
Ilustracje są rzeczywiście magiczne :) Słyszałam już o tej książce, ale przegapiłam jakoś to, że ona jest dla dzieci, nie wiem, czy nie jestem już na nią za stara ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam... Ale mam taki zamiar! :P
OdpowiedzUsuńOoo, chyba się skuszę ;) Tak dla relaksu ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, wpisuję na Chciej-Listę! Nawet jeśli dłuższy czas po nią nie sięgnę, to mam nadzieję, że sobie o niej przypomnę kiedy już sama będę mieć swoje małe brojki, żeby im czytać :D
OdpowiedzUsuń