wtorek, 1 września 2015

Baśniobór - Brandon Mull

Baśniobór

Autor – Brandon Mull
Oryginalny tytuł - Fablehaven
Wydawnictwo – W.A.B.
Data wydania - 18 maja 2011
Kategorie – literatura dziecięca


Cytat - „Czy takie właśnie jest życie? Da się spoglądać w przyszłość albo w przeszłość, ale teraźniejszość umyka zbyt szybko, by ją pojąć?„

Kenra i Seth zostają wysłani na dwa tygodnie do dziadków, ale wcale ich to nie cieszy. Na początek dostają mnóstwo zakazów, a babci nigdzie nie widać. Nie wiedzą, że dziadek jest strażnikiem Baśnioboru, rezerwaty dla magicznych stworzeń, są tu wróżki, trolle, czarownice i wiele innych. Gdy złe moce zostają uwolnione dzieci muszą stawić im czoła. Czy rodzeństwo zdoła uratować siebie, Baśniobór, a może i świat?

Baśniobór to wspaniała książka przeznaczona głównie dla dzieci. Jest gdy trzeba lekka i urocza, a chwilę później drżymy ze strachu o bohaterów. Nie jest to kolejna książka gdzie główny bohater ma magiczne moce, które pojawiają się nie wiadomo skąd. Kendra i Seth to zwyczajne rodzeństwo, kłócą się, łamią
zasady, ale to po prostu dzieci.

Autor świetnie kieruje akcją, wszystko co się dzieje ma swoje uzasadnienie. Książkę czyta się bardzo szybko, właściwie w jedno popołudnie. Zarówno okładka jak i ilustracje wewnątrz książki są cudowne i nadają jej baśniowy klimat. Książka stworzona dla dzieci, choć myślę, że starszym też się spodoba.

Moja ocena: 6,5/10

8 komentarzy:

  1. :) Super! Gromadzę podobne tytuły dla swoich chłopaków. Opis przypomina mi trochę cykl autorstwa DiTerlizzi@Black. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co kojarzę są jeszcze inne części Baśnioboru, ale ja zatrzymałam się na pierwszej. Tę książkę można określić mianem "horroru dla dzieci", bo jest groza i tajemnica, ale również szansa na ratunek. Irytowały mnie czasem zachowania Setha, ale przecież gdyby nie on i jego irytujące wścibstwo nie byłoby wcale fabuły. Książeczka ciekawa i ujmująca, ale brakuje jej "tego czegoś" czego my, dorośli, szukamy w bajkach dla dzieci, a może po prostu nie wciągnął mnie ten klimat. Z oceną się zgadzam, z opinią dotyczącą ilustracji również w stu procentach :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego co kojarzę są jeszcze inne części Baśnioboru, ale ja zatrzymałam się na pierwszej. Tę książkę można określić mianem "horroru dla dzieci", bo jest groza i tajemnica, ale również szansa na ratunek. Irytowały mnie czasem zachowania Setha, ale przecież gdyby nie on i jego irytujące wścibstwo nie byłoby wcale fabuły. Książeczka ciekawa i ujmująca, ale brakuje jej "tego czegoś" czego my, dorośli, szukamy w bajkach dla dzieci, a może po prostu nie wciągnął mnie ten klimat. Z oceną się zgadzam, z opinią dotyczącą ilustracji również w stu procentach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. UWielbiam ten cykl :)
    I polecam go każdemu - bez względu na wiek.
    Sama już dawno nie jestem dzieckiem, ale świat Mulla urzekła nawet taką staruszkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ilustracje są rzeczywiście magiczne :) Słyszałam już o tej książce, ale przegapiłam jakoś to, że ona jest dla dzieci, nie wiem, czy nie jestem już na nią za stara ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jeszcze nie czytałam... Ale mam taki zamiar! :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, chyba się skuszę ;) Tak dla relaksu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachęciłaś mnie, wpisuję na Chciej-Listę! Nawet jeśli dłuższy czas po nią nie sięgnę, to mam nadzieję, że sobie o niej przypomnę kiedy już sama będę mieć swoje małe brojki, żeby im czytać :D

    OdpowiedzUsuń